Nasz lubliński magister do kwadratu ruszył w przyspieszoną drogę powrotna do ojczyzny, dorobić się magistra do sześcianu. Na dworcu w Bukareszcie, ze łzami w oczach pożegnaliśmy Przemka. Odjeżdżając autokarem do Suczawy zostawił nas samych z dziwną pustka w myślach.
Przemek - trzymamy kciuki za bezpieczny i szybki powrót do domu, co byś na studia zdążył na czas - bo na naukę nigdy nie jest za późno.
A i my planujemy już wracać do domów ;)
Co prawda po zakupieniu rumuńskiej mapy okazało się, ze kraj jak i góry małe nie są...
Kolejne dni poświęcimy na przebicie się przez pasmo Karpat. Strugamy też osikowe kołki, gdyż udajemy się na polowanie, na wampiry w Transylwanii.
Przemek - trzymamy kciuki za bezpieczny i szybki powrót do domu, co byś na studia zdążył na czas - bo na naukę nigdy nie jest za późno.
A i my planujemy już wracać do domów ;)
Co prawda po zakupieniu rumuńskiej mapy okazało się, ze kraj jak i góry małe nie są...
Kolejne dni poświęcimy na przebicie się przez pasmo Karpat. Strugamy też osikowe kołki, gdyż udajemy się na polowanie, na wampiry w Transylwanii.
P.S. W Bukareszcie udzieliliśmy również wywiadu dla największej rumuńskiej rozgłośni radiowej- Radio Romania.